Kiedyś usiądziemy w ogrodzie przed domem spełnieni marzeniami jak para kochanków wtedy gwiazdy rozjaśnią naszą mleczną drogę aby wrócić szczęśliwie o brzasku poranka – do zwykłych codzienności tęsknych zapatrywań do myśli które wcale nie muszą być płoche aby dzielić się wspólnie najdrobniejszą chwilą i być zawsze dla siebie… a nie tylko trochę…