W szpitalu
spotkałem anioła
miał twarz dziecka
i wiarę świętego
czekał cierpliwie na nowe serce
z tym starym już się jakoś dogadał
że lepiej im będzie
gdy się rozstaną
choć żal ściskał za gardło
jak każdego kto cierpi
i nie wie dlaczego
spotkałem anioła
miał twarz dziecka
i wiarę świętego
czekał cierpliwie na nowe serce
z tym starym już się jakoś dogadał
że lepiej im będzie
gdy się rozstaną
choć żal ściskał za gardło
jak każdego kto cierpi
i nie wie dlaczego